We wtorkową noc (19 października) podczas patrolowania ulic miasta, oławscy policjanci postanowili zatrzymać do rutynowej kontroli. Kierujący Renault Megane na widok radiowozu gwałtownie przyspieszy i zaczął uciekać. Pomimo wydawanych sygnałów dźwiękowych i świetlnych, mężczyzna nie miał zamiaru poddać się kontroli. Próba ucieczki okazała się kompletną klapą. Na jednym z zakrętów pirat wypadł z drogi i zawisł podwoziem na skarpie usypanej z ziemi. Uciekinierem był 34-latek z gminy Siechnice, który jak się okazało, nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Wraz z nim podróżował jego kolega.
Polecany artykuł:
Naćpani i poszukiwani
Szybko okazało się, co było przyczyną ucieczki. Test wykazał, że kierujący znajdował się pod wpływem THC i amfetaminy. Podczas prowadzonych czynności wyszło również na jaw, że 34-latek jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową we Wrocławiu, celem ustalenia miejsca pobytu. Jeden z podróżujących z nim pasażerów, 41- letni mieszkaniec gminy Siechnice również okazał się być osobą poszukiwaną, celem odbycia kary pozbawienia wolności.
Odpowie za wszystko
Zatrzymany kierowca odpowie teraz za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, kierowanie pojazdem bez uprawnień i pod wpływem środków odurzających a także stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.