Zgłoszenie o wypadku drogowym z udziałem nieletniego kierowcy Seata, do którego doszło w miejscowości Letowiece Kolonia w powiecie proszowickim, dyżurny racławickiej policji otrzymał 2 maja po godz. 16.00. Z informacji przedstawionych przez świadków zdarzenia wynikało, że kierujący autem poruszał się ze zbyt dużą prędkością, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem, a następnie wjechał do rowu i dachował.
Sprawdź: Prowadziła pod wpływem, choć miała sądowy zakaz. Trafi za kratki, bo nie włączyła świateł
Kiedy na miejscu zjawili się policjanci wydziału ruchu drogowego, ustalili, że sprawcą wypadku był 17-letni mieszkaniec gminy Racławice. W pierwszej kolejności funkcjonariusze sprawdzili badanie alkomatem. Urządzenie pokazało, że w organizmie chłopaka znajdowało się 1,6 promila alkoholu. Podczas dalszych czynności mundurowi ujawnili również, że zatrzymany nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Zobacz: Przez takich kierowców trzeba remontować drogi. Zakaz tonażowy mieli gdzieś - WIDEO
Po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach okazało się, że od kwietnia był on poszukiwany przez Komisariat Policji w Rakowie, z powodu samowolnego oddalenia się z placówki opiekuńczej. Po udzieleniu mężczyźnie pomocy medycznej został on umieszczony w Policyjnej Izbie Dziecka. O dalszym losie 17-latka zadecyduje teraz sąd.