Paskudny wypadek miał miejsce na bramkach chorwackiej autostrady A4. Stojąca przed szlabanem Skoda została uderzona w tył przez rozpędzone BMW, którego kierowca z impetem wjechał między bramki. Czeskie auto uderzyło w budkę punktu poboru opłat, a następnie w Audi, którym podróżowali Polacy.
Przeczytaj także: Wypił 10 piw i "pożyczył" koparkę od szefa. Wjechał nią w słup energetyczny
O dużym szczęściu może mówić pracownik poboru opłat - budka uniknęła dużych zniszczeń. Z ciężkimi obrażeniami skończyła natomiast rodzina podróżująca Skodą - 3 osoby są w ciężkim stanie. Wyciągnięcie dziecka z wraku pojazdu zajęło strażakom 45 minut.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia.
