Kierował odurzony. Potrącił na pasach nastolatka
Policjanci nieustannie apelują do kierowców o zwracanie szczególnej uwagi i zachowania ostrożności w rejonach skrzyżowań oraz przejść dla pieszych. Niestety, licznie kampanie i głosy rozsądku nie dotarły do 22-letniego kierowcy, który w minioną niedzielę (21 sierpnia) na ul. Wojska Polskiego w Zielonej Górze (woj. lubuskie), potrącił na wyznaczonym przejściu przechodzącego przez jezdnię 17-latka. Chłopak na widok szybko zbliżającego się auta próbował uciec, ale na ratunek było już za późno.
SPRAWDŹ - Ta interwencja się nagrała. Lepiej nie zadzierać ze Strażą Graniczną!
Polecany artykuł:
W organizmie miał marihuanę, amfetaminę i morfinę
Na miejscu zdarzenia pracowali zielonogórscy policjanci ruchu drogowego. Niedługo później przybyły także służby ratunkowe, które zawiozły do szpitala poszkodowanego nastolatka. Podczas prowadzonych czynności funkcjonariusze wykonali badanie stanu trzeźwości kierującego, a także badanie na obecność środków odurzających. Wstępne badanie wykazało, że 22-latek kierował mając w organizmie marihuanę, amfetaminę i morfinę. Mężczyźnie pobrano krew do szczegółowych badań, aby określić stężenie tych substancji.
ZOBACZ - Kierująca Porsche nie opanowała mocy. Wyszedł z tego drogi tetris
Kierujący został zatrzymany, a po przesłuchaniu usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego. Lekarz określił wstępnie obrażenia pieszego jako średnie, ale nie wykluczył, że szczegółowe badania, którym poddawany jest 17-latek mogą wykazać, że obrażenia ciała jakich doznał są poważniejsze. Za spowodowanie wypadku drogowego kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast jeśli okaże się, że następstwem wypadku jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, sprawcy może grozić nawet do 8 lat.