Do pierwszego wypadku doszło w niedzielę przed godz. 14.00 na obwodnicy Cieszanowa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący autem marki Mercedes-Benz, 27-letni mieszkaniec Przemyśla, najechał na tył Forda, którego kierowca, 36-letni mieszkaniec Warszawy, zatrzymał się zamierzając skręcić w lewo,na stację paliw.
Siła uderzenia była na tyle duża, że osobowy Ford został zepchnięty na przeciwległy pas i zderzył się z jadącą z naprzeciwka Hondą, którą kierowała 53-letnia mieszkanka Przemyśla. W wyniku zdarzenia 8 osób trafiło do szpitala. Kierujący byli trzeźwi.
Wszedł pod jadące auto
Do drugiego, śmiertelnego zdarzenia doszło po godz. 20.00 w Narolu na ul. Warszawskiej, w okolicy stacji paliw. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna poruszający się poza obszarem zabudowanym, po prawej stronie drogi, bez elementów odblaskowych nagle bez żadnego sygnalizowania wszedł na jezdnię, bezpośrednio przed jadący samochód.
Zobacz: Prawie 200 tys. przekroczeń prędkości w WAKACJE. Polacy są UZALEŻNIENI od łamania przepisów
Kierowcy osobowego Volkswagena, 68-letniemu mieszkańcowi Narola, nie udało się uniknąć zderzenia. Nieprzytomny pieszy został przewieziony do szpitala w Tomaszowie Lubelskim. Mimo wysiłków lekarzy, 35-letni mieszkaniec Narola zmarł. Kierujący był trzeźwy.