Alpina B3 Touring z 1996 roku
To nie jest zwykłe E36 Touring. Samochód, który niedawno został wystawiony na sprzedaż na portalu Cars & Bids to jeden z 89 wyprodukowanych egzemplarzy Alpiny B3 Touring. Auto z 1996 roku to prawdziwy biały kruk! Ręcznie wyprodukowane kombi bazujące na BMW, które już od jakiegoś czasu drożeje, ma szansę osiągnąć zawrotną cenę. Już teraz wynosi ona grubo ponad 100 000 zł! Co sprawia, że miłośnicy niemieckiej motoryzacji są gotowi wydać tyle pieniędzy na 26-latka z przebiegiem 167 500 km?
Polecany artykuł:
Prawdziwy rarytas
Alpina B3 oferowana na aukcji to pełnoprawny egzemplarz kolekcjonerski. Model, który widzicie na zdjęciach występuje tak rzadko, że mimo relatywnie sporego przebiegu, malowanych elementów nadwozia i kilku drobnych wad, cena już teraz jest wysoka - na 6 dni przed zakończeniem aukcji wynosi równowartość 112 500 zł. Auto zostało wyprodukowane na rynek japoński, a następnie trafiło do Europy. W Holandii cieszyło się życiem i regularną eksploatacją.
Alpina B3 Touring - silnik, dane techniczne
Ręcznie złożona Alpina różni się od BMW nieco większym i mocniejszym silnikiem. Rzędowa szóstka o pojemności 2.8 została rozwiercona i w Alpinie ma pojemność 3.2-litra. Zastosowanie dodatkowych kilku zabiegów takich wymiana tłoków na lżejsze i opracowanie układu wydechowego na nowo, pozwoliły osiągnąć moc 265 KM! To wciąż mniej niż w M3, ale osiągi Alpiny, jak na lata 90. były doskonałe. Przyspieszenie do setki trwa około 6 sekund, a w dynamicznej jeździe pomaga nieco sztywniejsze zawieszenie i wzmocnione, w porównaniu do BMW, hamulce. Alpina to również doskonałe wyposażenie i charakterystyczne dodatki stylistyczne - są one obecne w prezentowanym egzemplarzu.
Ceny aut oszalały
Trudno prognozować, na jakiej kwocie skończy się aukcja. Pewne jest, że parę lat temu, osiągnięcie kwoty rzędu 100 000 zł za ten samochód byłoby nierealne. Ceny aut BMW z lat 90. pną się jak szalone - nic dziwnego, że Alpiny stają się jeszcze droższe.