Związany od wielu lat z branżą automotive Piotr Dulnik, który od 2007 r. pracuje w Suzuki Motor Poland, w listopadzie 2017 roku objął stanowisko Prezesa Suzuki Motor Poland - jako pierwszy w historii przedstawiciel lokalnych struktur kadrowych. Nowy Prezes aktywnie angażuje firmę Suzuki w rozwój polskiego sportu i wspiera długofalowe współprace. Aktualnie Suzuki Motor Poland sponsoruje: polski boks olimpijski, reprezentację koszykówki, Energa Basket Ligę, koszykarską 1 Ligę Mężczyzn, reprezentację szczypiornistów oraz PGNiG Superligę, a także grającą w Fortuna 1 Lidze Koronę Kielce. Zgodnie z mottem „Way of Life” Suzuki promuje aktywny styl życia i zachęca do uprawiania sportu zarówno na profesjonalnym, jak i amatorskim poziomie.
Przeczytaj również: Suzuki Vitara Hybrid - czy miękka hybryda naprawdę coś zmienia? TEST, OPINIA, DANE TECHNICZNE
Prezes Suzuki Motor Poland angażuje się w rozwój polskiego sportu do tego stopnia, że został członkiem kolejnej Rady Nadzorczej. W styczniu 2020 r. Piotr Dulnik został powołany na członka Rady Nadzorczej w spółce Polska Liga Koszykówki S.A. 29 września 2020 roku w siedzibie klubu Korona Kielce podczas Walnego Zwyczajnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Korona S.A., przedstawiciel Głównego Sponsora klubu, jakim jest Piotr Dulnik, został powołany do Rady Nadzorczej w spółce Korona S.A.
Nasze zaangażowanie w poprawę sytuacji w Koronie Kielce jest tylko potwierdzeniem naszej lojalności w stosunku partnerów, którzy mogą liczyć na długofalową i stabilną współpracę nawet w bardzo trudnych czasach. Liczymy, że dzięki naszemu wsparciu Korona Kielce szybko powróci do najwyższej klasy rozgrywkowej i walki o najwyższe cele. Wspieranie Korony Kielce przez Suzuki to nie tylko działania stricte marketingowe. Poprzez takie zaangażowanie wdrażamy w życie ideę Suzuki „Way of Life”, wspierając profesjonalnych zawodników i promując sport. Jednocześnie liczymy, że takie działania będą zachęcać Polaków do prowadzenia aktywnego stylu życia, do zadbania o swoje zdrowie i kondycję
- powiedział Piotr Dulnik.
