Obecnie stosowane zasady testów zderzeniowych przeprowadzanych przez Euro NCAP i IIHS (Insurance Institute for Highway Safety - Ubezpieczeniowy Instytut Bezpieczeństwa Drogowego) są na tyle rozbieżne, że producenci aut chcąc osiągnąć możliwie jak najwyższe wyniki muszą tworzyć dwie wersje konstrukcyjne modeli - jedną dla Europy i jedną dla Ameryki Północnej. To sprawia, że rośnie koszt produkcji auta, co przekłada się na wyższą cenę w salonie.
Zobacz: Nissan Note II tylko na cztery gwiazdki Euro NCAP - WIDEO
Według producentów, dzięki ujednoliceniu przeprowadzania testów zderzeniowych, oszczędności mogłyby sięgnąć setek milionów dolarów. W założeniu unifikacja przepisów mogłaby nastąpić w ramach umowy o wolnym handlu, która jest obecnie omawiana przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską. Rzeczniczka Aliansu Producentów Motoryzacyjnych, amerykańskiej grupy lobbingowej zrzeszającej m.in. General Motors, Toyotę i Volkswagena), Gloria Bergquist, uważa że głównym problemem są organy nadzorujące przepisy, które uważają swoje postanowienia za najlepsze z możliwych.
Producenci aut poprosili o pomoc Instytut Badań nad Transportem Uniwersytetu Michigan oraz grupę badawczą SAFER z Uniwersytetu Technicznego Chalmers w Goteborgu. Ośrodki te mają stworzyć wspólne rozwiązanie, które ma zostać ogłoszone wiosną 2014 roku.