Protestujący rolnicy zjechali do Warszawy nie tylko autokarami i własnymi środkami transportu. Niektórzy aby mocniej zaakcentować swoją obecność, wybrali podróż ciągnikiem. Traktory nie mogą jednak wjechać do centrum, dlatego mają oczekiwać na przedmieściach i blokować m.in. ronda. Maszyn należy spodziewać się na wjeździe do Warszawy od strony Siedlec, gdzie utrudniony będzie przejazd Trasą Lubelską. Problemy także pojawiają się na wlotówkach od strony Garwolina, Łodzi i Białegostoku.
Zobacz też: Najlepsze i najdroższe traktory świata na tagach w Kielcach - WIDEO
Jak informuje w swojej relacji na żywo Radio ZET, wielu traktorzystom nie uda się dojechać do celu. Wszystko przez policyjne kontrole trzeźwości. Przykładowo tylko z Białegostoku wyjechało blisko 200 ciągników, a do Warszawy dojedzie z nich tylko 60.
Przed Ministerstwem Rolnictwa w środę 11 lutego o godz. 14 mają się rozpocząć rozmowy protestujących z przedstawicielami resortu. Rolnicy żądają rekompensat za straty w produkcji wieprzowiny i mleka. Chcą też odszkodowań za szkody spowodowane przez dziki.