Pruszków. Kradzione terenówki z Niemiec namierzone w TIR-ze

2014-04-02 11:28

Sukces policji z Pruszkowa! Mundurowi zatrzymali 47-latka, który przemycał z Berlina do Polski kradzione samochody. Mężczyzna przewoził je w naczepie, w której według dokumentów miały być konserwy. Dzięki współpracy z niemiecką policją udało się namierzyć lewy transport. Luksusowe Range Rovery warte były ponad 400 tysięcy złotych.

Niemieccy policjanci zaalarmowali Centrum Współpracy Służb Zagranicznych, że autostradą A2 jedzie luksusowy range rover, który niedawno został skradziony w Berlinie. Coś jednak nie pasowało, bo auto przemieszczało się... niezauważone.

Zobacz też: Ale obciach! Ukradli radiowóz policjantom

- Według GPS-u pojazd poruszał się z prędkością 80 km na godzinę, ale jego stacyjka była wyłączona. Potwierdziło się podejrzenie, że auto jest transportowane jako ładunek - mówi Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. Kierowca nielegalnego transportu nie wiedział, że jest śledzony, i gdy zrobił sobie przystanek w Brwinowie pod Pruszkowem, zatrzymała go policja. - To 47-letni obywatel Litwy. Tir, którym się przemieszczał, miał być załadowany konserwami - dodaje Adamus. P

rzewoził jednak dwa Range Rovery. Wartość każdego z nich to ponad 50 tys. euro. Paser został aresztowany na trzy miesiące.