Funkcjonariusze GITD zatrzymali we wtorek 19.11 auto dostawcze, które wiozło niezabezpieczony ładunek. Okazało się, że niewielka koparka nie tylko jest nieodpowiednio przymocowana, ale i sprawia, że bus jest znacznie za ciężki.
Sprawdź także: Uciekał kradzionym BMW pod wpływem metamfetaminy. 18-latkowi grozi do 5 lat więzienia
Tyle samo co maszyna budowlana, ważył suchy beton, który również był przewożony na pace. Ładowność niespełna 1,5 tony została więc przekroczona ponad dwukrotnie. W trakcie kontroli drogowej okazało się, że pojazd nie posiada ważnego badania technicznego od 2 lat. Na jego wyposażeniu nie było trójkąta ostrzegawczego i gaśnicy. Dostawczak miał też niesprawne oświetlenie i stacyjkę, a nadwozie miało ostre, wystające krawędzie. Kara od ITD wyniosła 1000 zł, a szofer nie mógł ruszyć w dalszą jazdę nim nie rozładował nadwyżki ładunku na inne pojazdy.
Drugi przeładowany bus został zatrzymany nieopodal Świebodzina. Lubuska ITD skontrolowała samochód wiozący drewniane elementy z Polski do Niemiec. Z ładunkiem, ważył on 6 ton! Nacisk tylnej osi auta wynosił aż 3,6 tony, czyli więcej niż jego DMC. W tym przypadku kierowcę ukarano 500-złotowym mandatem oraz wydano mu zakaz dalszej jazdy do czasu rozładowania nadmiaru towaru na inny pojazd.