Sytuacja miała miejsce na drodze K22, kiedy policjanci drogówki pełnili służbę nieoznakowanym radiowozem. W pewnym momencie zauważyli kierowcę osobowego Opla, który nie zatrzymał się, gdy na sygnalizatorze pojawiło się czerwone światło. Młody kierowca swoim zachowaniem stworzył zagrożenie w ruchu drogowym.
Sprawdź: Tragiczny poranek na Śląsku. Samochód stoczył się do jeziora. Kierowca wypłynął, kobieta już nie - ZDJĘCIA
Po zatrzymaniu na prośbę młodego kierowcy funkcjonariusze udostępnili nagranie z popełnionym przez niego wykroczeniem. Kiedy 28-latek zasiadł w fotelu policyjnego radiowozu, mundurowi wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. Okazało się, że zatrzymany miał 0,41 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna przyznał, że spieszył się z partnerką do fryzjera, a wcześniej wypił kilka piw. Pośpiech i nieodpowiedzialne zachowanie kosztowało go utratę prawa jazdy na okres 6 miesięcy oraz karę grzywny wysokości 1 tysiąca złotych.