Luksusowe Porsche raczej nie należy do pojazdów wzbudzających podejrzenia. Gdyby nie pechowa kolizja, przewóz kontrabandy o wartości ponad 200 tys. złotych, pewnie by się udał. Jak czytamy na stronie internetowej policji, kierujący Cayenne najwyraźniej tak spieszył się do miejsca docelowego, że nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu Fiatowi Seicento i uderzył w jego lewy bok.
Patrz też: Ukradł Porsche, a później je porzucił bo się zepsuło
Mężczyzna z małego Fiata został przewieziony do szpitala, a jadący Porsche na policyjną komendę. W aucie ulokowanych było ponad 17 tysięcy paczek papierosów bez akcyzy. Policjanci zabezpieczyli nielegalny towar, a 29-latek został oskarżony o paserstwo, za co grozi grzywna. Prokuratura wobec niego zarządziła dozór oraz poręczenie majątkowe.