Dyżurny łukowskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu 17 marca w południe. Ze zgłoszenia wynikało, że w wypadku, do którego doszło w Mysłowie (woj. lubuskie), brał udział bus marki Ford i samochód osobowy marki Mercedes-Benz.
Na miejscu zdarzenia mundurowi ustalili, że 30-letni kierowca Mercedesa Klasy S, który jechał od Woli Mysłowskiej, uderzył w Forda Transita, którym kierował 25-letni mieszkaniec gminy Stanin. W wyniku zderzenia kierujący osobówki doznał obrażeń ciała. Po wydostaniu mężczyzny z auta służby ratunkowe przetransportowały go do szpitala.
Jakby tego było mało, na skrzyni ładunkowej busa przewożony był samochód marki Skoda, który w wyniku kolizji spadł z "paki" i został poważnie uszkodzony. Podczas dalszych czynności okazało się, że wina leży po stronie 25-latka, który wyjeżdżając z drogi podporządkowanej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu niemieckiej limuzynie.
Zobacz: Jazda w kasku nie bez przyczyny jest obowiązkowa. Tragiczny wypadek motorowerzysty
Podczas rozmowy z policjantami sprawca zeznał, że podczas włączania się do ruchu nie zauważył czarnego Mercedesa. Jak stwierdził, samochód „musiał” jechać z bardzo dużą prędkością. Teraz łukowscy policjanci będą prowadzili postępowanie, w trakcie którego zostaną ustalone wszystkie szczegóły wypadku.