Do zdarzenia doszło w poniedziałek 29 lipca br. ok. godz. 8.00 rano na ul. Grundwaldzkiej w Młynarach. To właśnie tam kierujący motorowerem nagle stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze, przeskoczył przez duży krawężnik i razem z maszyną przewrócił na chodnik. Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, pierwszą czynnością było sprawdzenie, czy sprawca — tudzież poszkodowany — jest trzeźwy.
Sprawdź: Piracki rajd motocyklisty. Szereg wykroczeń i prędkość ponad 140 km/h w obszarze zabudowanym - WIDEO
Niestety badanie alkomatem nie doszło do skutku, ponieważ 67-latek był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w urządzenie pomiarowe. Na swoje wytłumaczenie powiedział mundurowym, że „wypił jedynie ćwiartkę i kilka piw". To potwierdzi dopiero laboratoryjna analiza krwi, która została wykonana w Elbląskim szpitalu. Na skutek upadku żaden pieszy nie doznał obrażeń poza samym mężczyzną.
Zobacz: Uderzył w sarnę, a następnie w drzewo. Tragiczny wypadek motocyklisty
Za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym i jazdę pod wpływem alkoholu 67-letni rekordzista może spędzić za kratkami nawet do 2 lat.