Po zmianie przepisów, które weszły w życie z dniem 1 stycznia 2020 r. policjanci mają obowiązek sprawdzenia przebiegu auta i wpisywania go do bazy danych. Sandomierscy mundurowi wykonując swoją pracę na ul. Kwiatkowskiego, po zatrzymaniu pojazdu do kontroli wykonali obowiązek związany ze spisaniem drogomierza. Co się okazało? Na cyferblacie widniał przebieg poważnie odbiegający od tego, jaki pojazd miał przy ostatnim przeglądzie. Zamiast ponad 970 kilometrów licznik wskazywał nieco ponad 400 tys. km. Różnica względem tego, co zostało wprowadzone przez diagnostę podczas ostatniego przeglądu wynosiła w zaokrągleniu 570 tys. km!
Pisaliśmy też: Pojazdom ubywa kilometrów! Każdego dnia przybywa nowych tego typu spraw
Jaką odpowiedź usłyszeli sandomierscy policjanci Wydziału Ruchu Drogowego miejscowej komendy? Kierujący busem podczas rozmowy z funkcjonariuszami oznajmił, że auto nie jest jego własnością. W związku z tym nie potrafił wytłumaczyć skąd powstała taka różnica. Czy licznik został podczas eksploatacji busa zepsuty i uległ wymianie? Czy może jednak został świadomie cofnięty? To już wyjaśni postępowanie.
Co grozi za zmianę wskazań drogomierza
Policjanci przypominają treść przepisu karnego, dotyczącego ingerencji we wskazania drogomierza: Art. 306a. KK § 1. Kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 2. Tej samej karze podlega, kto zleca innej osobie wykonanie czynu, o którym mowa w § 1. § 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca czynu określonego w § 1 lub 2, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.