Zgłoszenie o samochodzie osobowym, który na ul. Słowackiego w Radymnie wjechał w latarnię, dyżurny jarosławskiej komendy otrzymał w niedzielę 6 lutego. Gdy mundurowi dotarli na miejsce zdarzenia, napotkali uszkodzoną Skodę i nikogo więcej. Po krótkiej chwili na miejscu zdarzenia pojawiły się dwie kobiety - mieszkanka Przemyśla oraz jej koleżanka, obywatelka Ukrainy. Kobiety wspólnie oświadczyły, że to właśnie ta druga kierowała pojazdem i doprowadziła do kolizji. Jak zeznały, obywatelka Ukrainy, która nie posiada prawa jazdy, uczyła się jeździć pod okiem mieszkanki Przemyśla. Mundurowi od razu czuli, że coś tu nie gra.
Polecany artykuł:
Nie dali się nabrać
Obie zostały poddane badaniu na zawartość alkoholu. Urządzenie wskazało, że 67-latka miała ponad promil alkoholu w organizmie. Druga kobieta była trzeźwa. Następnie mundurowi ustalili świadków oraz zabezpieczyli zapis monitoringu z pobliskiej stacji. Wykonane czynności nie potwierdziły wersji kobiet. Okazało się, że skodą kierowała mieszkanka Przemyśla, a drugiej kobiety nawet nie było w samochodzie... Zatrzymana 67-latka trafiła do policyjnego aresztu, gdzie usłyszała zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, za co grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2