Kilka tygodni wcześniej 34-latek postanowił wypożyczyć samochód od jednej z ogólnopolskich firm, która zajmuje się tego typu usługami i ma swoją siedzibę w Warszawie. Umowa użyczenia skończyła się 7 kwietnia, jednak tego dnia mężczyzna nie zwrócił pojazdu, tylko postanowił zostawić go dla siebie. Właściciele auta w żaden sposób nie byli w stanie odzyskać utraconego mienia, dlatego ostatecznie powiadomili wałbrzyskich policjantów o popełnieniu przestępstwa przez jednego z mieszkańców miasta.
Sprawdź: Volvo wybuchło podczas jazdy. Z płonącego auta kierowcę wyciągnęli policjanci
Funkcjonariusze analizując zebrane informacje, szybko ustalili miejsce zamieszkania podejrzanego mężczyzny, po czym zatrzymali go 17 kwietnia w godz. porannych przy ul. Orkana w Wałbrzychu. W toku dalszych czynności odzyskali także warty 130 tys. złotych pojazd (Opel Grandland X). Teraz zatrzymany stanie przed sądem. Za to przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze zabezpieczyli samochód na parkingu strzeżonym i niebawem przekażą go właścicielom.