Jak informuje "Metro", mocno spada liczba zdjęć robionych przez fotoradary. Oznacza to większą świadomość kierowców, gdzie ustawiane są urządzenia. Spadek jest znacznym, gdyż liczba dostarczanych fotografii jeszcze półtora roku temu dla jednego fotoradaru wynosiła średnio ponad 60 na dobę, a dziś jest to około 20.
Przeczytaj też: Jak nie zapłacić mandatu z fotoradaru straży miejskiej
Poprawa bezpieczeństwa jest znaczna, bo kierowcy zdejmują nogę z gazu, ale dla resortu finansów oznacza to spore straty. Otóż prognozowana przez przez Główny Inspektorat Transportu Drogowego kwota 1,5 mld zł przychodu do państwowej kasy nie zostanie zrealizowana. Kalkulację wykonano więc od nowa i liczbę tę zastąpiła 17-krotnie mniejsza suma, która teraz wynosi nieco ponad 80 mln zł.