Nagranie z wideorejestratora pokazuje, z wstrząsającą dokładnością, potrącenie kobiety przed policyjny radiowóz. Kierujący pojazdem policjant musiał odpłynąć myślami na tyle daleko, by nie zauważyć ubranej w jasne kolory kobiety, stojącej na drodze samochodu.
Sprawdź: Zagapił się przy tankowaniu, skończyło się GORZEJ niż powinno! Wszystko nagrał monitoring - WIDEO
Choć nie jest do końca jasne, czy kobieta powinna znajdować się w tym miejscu, w którym się znajdowała, nie ma to większego znaczenia dla sprawy. Sytuacja miała miejsce na wjeździe na parking, a nie na autostradzie, czy na środku ruchliwej jezdni. Fakt, że 53-latka została potrącona, wynika przede wszystkim z zupełnej nieuwagi funkcjonariusza.
Bulwersujące i udokumentowane na nagraniu z wideorejestratora zdarzenie mogłoby się zakończyć pokryciem kosztów leczenia i porozumieniem między stronami zajścia. Policja w Pensylwanii przeszła jednak do ofensywy. Zdaniem mundurowych, wyłączną winę za to zdarzenie ponosi potrącona kobieta. Policjanci argumentują to faktem, że znajdowała się w miejscu, w którym nie powinno jej być i przebywała na drodze bez wyraźnego celu. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, który rozstrzygnie winę i będzie wyrokował również na temat ewentualnego zadośćuczynienia. 53-letnia piesza wskutek wypadku poddana była leczeniu kosztującemu 30 000 dolarów.