Wszystko zaczęło się w 1990 roku, kiedy kalifornijski oddział policji w Seal Beach otrzymał dość nietypowy radiowóz. Był to Ford Mustang SB/S, przy którym pomajstrowała firma tuningowa Saleen. Teraz historia zatoczyła koło, a ten sam warsztat specjalizujący się w sportowych supersamochodach wziął na warsztat radiowóz. A nawet dwa!
Koń na sterydach
Do policyjnej floty Seal Beach ponownie dołączy Ford Mustang, jednak teraz jest to najnowsze wcielenie motoryzacyjnej legendy. Oczywiście pod maską znalazło się pięciolitrowe V8, które po "drobnych" modyfikacjach wypluło z siebie aż 730 KM i maksymalny moment obrotowy 813 Nm. Podobnie skonfigurowane auto kilka tygodni temu firma Saleen przekazała policji w Riverside.
Zobacz TEST: Ford Mustang GT 5.0 V8 - nowe wydanie legendy
Model nazwany Saleen S302 Black Label Mustang choć bazuje na seryjnym Mustangu, może pochwalić się wieloma modyfikacjami. Silnik jest wspierany mechaniczną turbosprężarką i wydajniejszymi wtryskiwaczami. Zmodernizowano także układ wydechowy, a na felgi założono specjalne wytrzymalsze opony. Nie zabrakło też większych hamulców i zmodernizowanego zawieszenia. Nadwozie otrzymało subtelny body-kit, nadający jeszcze więcej pazura i tak zadziornemu Mustangowi.
Trudno powiedzieć, czy w firmie Saleen naoglądali się sagi filmowej "Transformers", gdzie złe Deceptikony często przyjmowały postać radiowozów na sterydach. Trzeba jednak przyznać, że taki radiowóz prezentuje się świetnie i raczej poradzi sobie z dogonieniem nawet szybkich aut, których kierowcy postanowią łamać prawo.