Policjanci spowodowali wypadek
W środę, 19 października doszło do groźnego i widowiskowego wypadku. Policyjny radiowóz wjechał na skrzyżowanie ulic Markwarta i 3 Maja w Bydgoszczy, łamiąc przy tym przepisy. Uprzywilejowany pojazd miał oczywiście prawo zignorować czerwone światło i znaleźć się na skrzyżowaniu, ale sposób w jaki zrobili to funkcjonariusze stworzył zagrożenie, a w konsekwencji paskudny wypadek. Mundurowi znajdujący się w pojeździe trafili do szpitala. Policjant i policjantka odnieśli obrażenia po tym, jak uderzony radiowóz przewrócił się na bok.
Uprzywilejowany pojazd nie może jechać w niebezpieczny sposób
Do zdarzenia nie doszłoby, gdyby policjanci mieli nieco więcej wyobraźni i zachowali niezbędną ostrożność. Jest ona nie tylko oznaką rozsądku, ale i wymaga jej aktualnie obowiązujące prawo. Stanowią o tym zapisy ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jak wyjaśnia kodeks, pojazd uprzywilejowany może pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych. Prawo przewiduje okoliczności, w których możliwe jest łamanie obowiązujących przepisów, ale od razu zaznacza warunkiem koniecznym jest zachowanie ostrożności, której w tym przypadku bez wątpienia zabrakło.
Wypadek radiowozu w Bydgoszczy
Tym razem obyło się bez tragedii, ale nietrudno wyobrazić sobie inny, gorszy finał zdarzenia. Prędkość radiowozu i siła uderzenia były znaczne, a z przejścia dla pieszych w miejscu, w którym doszło do wypadku regularnie korzystają osoby głuchonieme. Niech ten film będzie więc przestrogą nie tylko dla "zwykłych" kierowców, ale i dla tych, którzy prowadzą pojazdy uprzywilejowane. Szczególna ostrożność jest nie tyle wskazana, co konieczna.
Zobacz WIDEO: