Range Rover wycofuje się z produkcji limitowanego SUV-a Coupe. Wszystko za sprawą brexitu

2019-02-01 10:12

Brytyjski koncern Jaguar Land Rover oficjalnie wycofał się z produkcji limitowanego SUV-a w wersji coupe, którego zaprezentował w 2018 roku na Salonie Samochodowym w Genewie. Za sprawą zbliżającego się brexitu, producent jest zmuszony zwolnić 4,5 tys. pracowników. Wyceniony na prawie 1,5 mln złotych Range Rover SV Coupe nigdy nie wyjedzie na drogi.

Land Rover po raz pierwszy zaprezentował nowego SUV-a w 2018 roku w marcu, na Salonie Samochodowym w Genewie informując przy tym, że do sprzedaży trafi wyłącznie 999 sztuk tego modelu. Brytyjska terenowa limuzyna została wówczas wyceniona w Polsce na ok. 1,5 mln złotych. Niestety, ze względu na spore problemy finansowe związane z nadchodzącym brexitem, producent był zmuszony zwolnić 4,5 tys. pracowników, co uniemożliwiło firmie sfinalizowania zamówień

Brak funduszy został spowodowany malejącą sprzedażą diesli, a także pogarszającą się sytuacją na chińskim rynku, który dla brytyjskiego producenta od zawsze był świetnym motorem napędowym. Firma zdecydowała się poinformować wszystkich zainteresowanych, że nie będzie w stanie dostarczyć zamówionych egzemplarzy, za co bardzo przeprasza. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, ponieważ JLR zdecydowało się przeznaczyć budżet na inne projekty, w tym na produkcję drugiej generacji Range Rovera Evoque, nowego wcielenia Land Rovera Discovery Sport, a także wyczekiwanego Defendera.

SV Coupe miał być czteromiejscową, wysoko zawieszoną limuzyną napędzaną 5-litrowym turbodoładowanym silnikiem V8 o mocy 565 KM. Ważący blisko 2,3 tony miał rozpędzać się do 100 km/h w 5,3 sek. Pomimo sportowych walorów, trzydrzwiowy SUV poradziłby sobie równie dobrze w terenie z fenomenalnym napędem 4x4 i głębokością brodzenia na poziomie 90 cm.