Range Roverem po schodach na słynne chińskie wzgórze! Zobacz ten wyczyn!

2018-02-12 14:43

Producenci samochodów co i rusz biją kolejne, niejednokrotnie abstrakcyjne rekordy. Wjazd na pionową ścianę, przejazd przez tzw. "pętlę śmierci" czy... wjazd na wzgórze po prawie 1000 stopniach. Tego ostatniego wyczynu dokonano w hybrydowym Range Roverze Sport.

Tianmen Shan Big Gate Road, nazywana również Smoczą Drogą, to słynna trasa wiodąca na górę Tianmen Shan, położoną nieopodal miasta Zhangjiajie w środkowych Chinach. Trzeba pokonać 99 zakrętów, które symbolizują 9 pałaców do nieba. To jednak nie koniec. Aby dotrzeć na szczyt wzgórza do słynnej Heaven’s Gate – łukowatej skały, która według wierzeń jest bramą oddzielającą świat duchowy od rzeczywistości, trzeba pokonać 999 schodów. Zatem nie ma możliwości by dojechać w to miejsce kultu samochodem. Przynajmniej teoretycznie...

Marka Range Rover postanowiła dokonać niemożliwego. Range Rover Sport wjechał na słynne wzgórze, aż pod Heaven’s Gate. Auto poradziło sobie ze wspinaczką o długości 11,3 km. Najpierw hybrydowy SUV musiał pokonać Smoczą Drogę i jej 99 zakrętów, a później ruszył w górę, cały czas pnąc się po schodach pod nachyleniem 45 stopni.

Zobacz: Range Rover Velar - dla ludzi z klasą i kasą

Za kierownicą Range Rovera zasiadł chińsko-holenderski kierowca wyścigowy Ho-Pin Tung, który na co dzień jeździ w barwach Panasonic Jaguar Racing. Auto przez cały czas trwania podjazdu ustawione było w trybie Dynamic, przy jednocześnie aktywnym trybie off-roadowym. Na filmie widać również, że z opon spuszczono część powietrza, aby zapewnić im lepszą przyczepność na śliskich schodach.

Ho-Pin Tung powiedział: "Doświadczyłem Formuły E, Formuły 1 i wygrałem 24-godzinny wyściel Le Mans, ale to było bez wątpienia jedno z najbardziej wymagających wyzwań za kierownicą, z jakim kiedykolwiek przyszło mi się zmierzyć".

Wyczyn jakiego dokonał Ho-Pin Tung za kierownicą Range Rovera Sport PHEV przejdzie do historii. Dziwi jednak fakt, że Chińczycy pozwolili dwu i pół tonowej bestii rzucić się na niemal święte dla Chińczyków miejsce.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Nasi Partnerzy polecają