Już na pierwszych fotografiach nowość Renault zwraca na siebie uwagę dynamicznym designem nadwozia. Zgrabnie poprowadzona sylwetka przedstawia zwężającą się ku tyłowi linię okien, podkreśloną srebrną listwą ozdobną. Słupek C ma czarną nakładkę, imitującą przedłużenie szyby tylnej. Projekt lamp rozlewa się na klapę podobnie jak w hatchbacku. Wersja GT to podrasowany design sportowymi akcentami, takimi jak dyfuzor pod zderzakiem z dwiema końcówkami układu wydechowego, czy dużymi obręczami kół i bardziej zadziornym zderzakiem przednim.
Sprawdź: Nowe Renault Megane - TEST nowych technologii i napędów
Wersja GT otrzyma system czterech kół skrętnych 4CONTROL, w połączeniu z układem jezdnym opracowanym przez inżynierów z Renault Sport. Ma to zapewnić sportowe właściwości prowadzenia i precyzyjne pokonywanie zakrętów. Pod maską kombi zapewne znajdą się te same silniki co w hatchbacku. Będą to benzyniaki z rodziny TCe (o mocy 100 KM, 130 KM i 205 KM) i motory wysokoprężne dCi (90 KM, 110 KM i 130 KM). Napęd na koła trafiać będzie poprzez 6-biegowe przekładnie manualne, a w przypadku mocniejszych diesli i benzyniaków przez 6- i 7-biegowe skrzynie EDC.
Niestety na razie nic nie wiadomo na temat szczegółów. Nie znamy wymiarów ani nawet pojemności przestrzeni bagażowej. Więcej dowiemy się dopiero po oficjalnym debiucie, który nastąpi na Salonie Samochodowym w Genewie (3-16 marca 2016 r.).