Megane RS poprzedniej generacji jest jednym z idealnych hothatchy. Przez długi okres auto walczyło na Nurburgringu z Seatem Leonem Cuprą o tytuł najszybszego kompaktu. W końcu przyszedł jednak czas na nową odmianę Meganki, opartą na świeżej płycie podłogowej i z przyciągającą wzrok stylistyką.
Zobacz też: Alpine A110: powrót z przytupem po latach
Mieliśmy już okazję jeździć usportowioną wersją GT i choć narzekaliśmy na oprogramowanie automatycznej skrzyni, zauważyliśmy potencjał w skrętnej tylnej osi. W wersji RS będzie ona opcjonalna. Wiemy już, że cała moc trafiać będzie na przednie koła, a auto oferowane będzie wyłącznie w nadwoziu pięciodrzwiowym.
Nie wiemy za to co znajdzie się pod maską. Z jednej strony plotki mówiły o dwulitrowym silniku o mocy około 300 koni mechanicznych (coś ala Honda Civic Type R) inni z kolei wskazywali na powrót marki Alpine. Tam znalazł się silnik 1.8, który po drobnej kuracji wzmacniającej mógłby rzucić wyzwanie konkurencji. W tym wypadku przewidywana moc to od 280 do nawet 325 koni mechanicznych.
Fakt, że producent podzielił się pierwszym filmikiem z Megane RS wskazuje, że auto zobaczymy już we wrześniu podczas salonu samochodowego we Frankfurcie.