Wygląd Renault Trezor szokuje, lecz sposób dostania się za kierownicę bardzo przypomina koncept Saaba zaprezentowany około 10 lat temu. Nadwozie wykonano z włókna węglowego, a jedyne wloty powietrza na przedzie auta mają za zadanie chłodzić tarcze hamulcowe.
Zobacz też: Test wideo czwartej generacji Renault Megane
Lecz nie tylko design auta zdumiewa. Trezor wyposażony jest w dwie baterie oraz system odzyskiwania energii wyciągnięty wprost z bolidów Formuły E. Silnik elektryczny ma 350 koni mechanicznych i 380 niutonometrów momentu obrotowego. Pomimo tego, że Trezor waży nieco ponad 1600 kilogramów, rozwija sto kilometrów na godzinę w mniej niż 4 sekundy,
Trezor oczywiście jest samochodem w pełni autonomicznym. Renault twierdzi, że będzie w stanie zaoferować tę technologię już w 2020 roku. Samo prowadzenie też jest zaskakujące, bowiem deska rozdzielcza jest panoramiczna, a kierowca siedzi niezwykle nisko.