Roberta Makłowicza zna chyba każdy. Kulinarny podróżnik miał kiedyś swój program w telewizji, jednak od pewnego czasu jego działalność mocno skupia się na kanale YouTube. Publicysta nie może chyba jednak narzekać, bo ostatnio zamienił swoją Alfę Romeo na coś o wiele większego i droższego. Robert Makłowicz przesiadł się do największego, flagowego modelu bawarskiej marki. Kilka dni temu, odebrał w salonie nowiutkie BMW X7.
Sprawdź: Fura Kuby Wojewódzkiego przyciągnęła uwagę policji? To zdjęcie mówi samo za siebie
BMW, którym teraz będzie jeździł Robert Makłowicz, to prawdziwy kolos! Jego głównym konkurentem jest Mercedes-Benz GLS i oba te auta wymiarami przypominają raczej amerykańskie SUV-y. Na pokładzie topowej "bawarki" znajdziemy masę udogodnień i ogromną przestrzeń. Takim autem aż chce się podróżować!
Odbiorem nowego auta przez Roberta Makłowicza pochwalił się jeden z dealerów marki. Post nie zdradza zbyt wiele szczegółów na temat auta, ale BMW X7 to w każdej wersji imponujący i bardzo drogi samochód. Bazowa odmiana BMW X7 xDrive40i jest wyceniona na minimum 418 800 zł. Choć zdjęcie na Instagramie pokazuje zaledwie skrawek auta, widać na nim, że auto, którym podróżnik wyjechał z salonu było o wiele droższe. Mamy tu felgi z gamy BMW Individual, a ich wybór wiąże się z koniecznością zamówienia droższej wersji, doposażonej o kilka dodatków. Można śmiało stwierdzić, że cennikowa wartość takiego BMW przekracza 450 000 zł. Choć nie da się ukryć, że Alfa Romeo pasowała do Roberta Makłowicza, na pokładzie BMW z pewnością kilometry będą mijać nie mniej przyjemnie.