Robert N. FROG nie stworzył zagrożenia katastrofy w ruchu lądowym

2014-08-26 14:10

Według biegłego powołanego przez prokuraturę, badającego głośną sprawę szaleńczego rajdu BMW M3 ulicami Warszawy, jazda ta nie stanowiła zagrożenia dla życia lub zdrowia innych uczestników ruchu. Może to w ostatecznej decyzji prokuratury oznaczać, że Robert N. nie będzie odpowiadał za przestępstwo, ale za wykroczenie.

Do publicznej wiadomości została podana opinia biegłych w sprawie "Froga". - Mamy już opinię biegłego, analizuje ją właśnie prokurator - tłumaczy Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku, która prowadzi sprawę drogowego pirata.

- Postępowanie dotyczy podejrzenia sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Za wcześnie, by mówić o tym, czy znamiona tego przestępstwa zostały zrealizowane - stwierdziła rzecznik. Z analizy materiału dowodowego oraz oględzin miejsc przejazdów Roberta N. jedynie wynika, że kierowca popełnił znaczną ilość wykroczeń swoją brawurową jazdą.

Zobacz też: Pirat Robert N. ps. FROG uciekał przed policją Mercedesem przez dwa powiaty

Co to oznacza? Na razie postępowanie trwa a śledczy muszą jeszcze uzupełnić materiał dowodowy. W tej sprawie mają jeszcze zostać przesłuchani świadkowie. Po tych czynnościach zostanie również wreszcie przesłuchany Robert N., który do tej pory nie został wezwany przez prokuraturę w sprawie swojej brawurowej jazdy. Do śledztwa dołączono również postępowanie prowadzone wcześniej przez kielecką prokuraturę. Chodzi i piracki rajd Mercedesem w okolicach Kielc, gdzie Frog popełnił 80 wykroczeń!

Na decyzję, czy warszawski rajd zostanie potraktowany jako wykroczenie lub przestępstwo, musimy jeszcze poczekać.

WIDEO - tak Frog szalał za kierownicą BMW M3 po Warszawie

Polub SuperAuto24.pl na Facebooku