Minimalna pensja 2023 - rosną również kary dla kierowców
Rząd ogłosił wysokość minimalnego wynagrodzenia w 2023 roku. Podwyżki obejmą nie tylko zarobki, ale i kary, opłaty, daniny i podatki. Wśród rosnących opłat warto wyszczególnić tych, które dotkną zmotoryzowanych. Kierowcy muszą uważać na wyższe kary za przerwę w ubezpieczeniu OC czy za niezłożenie deklaracji PCC-3, która jest obowiązkowa przy zakupie używanego auta. Kary są horrendalne i nakładane "z automatu".
Polecany artykuł:
Kara za brak OC w 2023 roku
Szalejąca inflacja i drożyzna sprawiają, że, podobnie jak minimalna pensja, kary dla kierowców również zmienią się w 2023 roku aż dwa razy. W pierwszym półroczu będziemy płacić mniej niż w drugim, ale przez cały 2023 rok kary będą znacznie wyższe niż obowiązujące teraz.
Kara za brak OC od 1 stycznia do 30 czerwca 2023 roku
- przerwa w OC krótsza lub równa 3 dniom: 1400 zł
- przerwa w OC od 4 do 14 dni: 3490 zł
- przerwa w OC dłuższa niż 14 dni: 6980 zł
Kara za brak OC od 1 lipca do 31 grudnia 2023 roku
- przerwa w OC krótsza lub równa 3 dniom: 1440 zł
- przerwa w OC od 4 do 14 dni: 3600 zł
- przerwa w OC dłuższa niż 14 dni: 7200 zł
Jak widać, jazda bez ważnej polisy ani trochę się nie opłaca. Co więcej, kiedyś nałożenie kary musiało wiązać się z kontrolą drogową. Od pewnego czasu, brak OC jest widoczny w systemie informatycznym, którym posługuje się UFG - organ nakładający kary. W 2021 roku, Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny nałożył ich aż 234 000!
Kara za brak deklaracji PCC-3 w 2023 roku
Srogiej kary mogą się również spodziewać od urzędu skarbowego. Fiskus zwróci się do nas, gdy zapomnimy złożyć deklarację PCC-3 podczas zakupu używanego samochodu. Uregulowanie 2-procentowego podatku jest praktycznie zawsze obowiązkiem kupującego, a sprawę tę reguluje umowa kupna-sprzedaży. Skarbówka może nałożyć na nas mandat w wysokości od 1/10 do 20-krotności płacy minimalnej brutto, co oznacza karę od 349 do 69 800 zł w pierwszej połowie 2023 roku i od 360 do 72 000 zł w drugiej połowie 2023 roku.