Przejechał autem pod naczepą TIR-a

i

Autor: YouTube/Slek Cat Przejechał autem pod naczepą TIR-a

Rosyjski influencer przejechał autem pod naczepą TIR-a. Szczyt głupoty czy ogromna odwaga? - WIDEO

2021-07-22 15:20

Do głowy Rosjan bardzo często przychodzą oryginalnie pomysły, o czym internauci przekonali się już nie raz. Palenie nowych samochodów, dewastowanie salonów dilerskich czy niebezpieczne manewry na drogach, to dla nich chleb powszedni. Tym razem pewien influencer postanowił wykonać numer rodem z filmu akcji. W sieci udostępnił film, jak autem przejeżdża pod naczepą TIR-a. Jak to się skończyło?

To mogło skończyć się tragicznie! Niebezpieczny numer w wykonaniu rosyjskiego influencera widziało już setki tysięcy internautów. Jedni są pod wrażeniem, drudzy twierdzą, że to było zbyt ryzykowne. Okazuje się jednak, że to nie pierwszy taki popis w wykonaniu internetowej gwiazdy. Młody mężczyzna to znany ze zjawiskowych pokazów kaskader, który chce swoją odwagą zdobyć Hollywood. Na jego instagramie możemy znaleźć wiele przerażających improwizacji, które tylko utwierdzają w przekonaniu, że dla Evgena Chebotaryova ryzyko to chleb powszedni.

Wcisnął się pod TIR-a

Tym razem Evgen nie uczestniczył w wypadku, ani nie przeskakiwał autem przez płonący okrąg. W swoim ostatnim numerze rosyjski kaskader wsiadł za kierownicę nisko zawieszonego roadstera i przejechał pod naczepą TIR-a. Cała akcja była zorganizowana, a pomysł inspirowany kultową sceną z filmu "Szybcy i Wściekli", w którym czarne Hondy Civic pod osłoną nocy napadają na ciężarówkę z cenną elektroniką. Wszyscy fani motoryzacyjnej sagi dobrze wiedzą, o którą scenę chodzi. Próba zakończyła się sukcesem, ale od tragedii dzieliły kierowcę centymetry.

Samochód, którym sprawnie przecisnął się pod jadącym TIR-em to Mazda MX-5 drugiej generacji (NB). To japoński i bardzo lekki (1065 kg) roadster z napędem na tylną oś, produkowany w latach 1998-2005. Pod maską tego modelu producent montował 4-cylindrowe, wolnossące benzyniaki o pojemności 1,6- i 1,8-litra. Za przenoszenie momentu na tylne koła odpowiadały 5- i 6-biegowe skrzynie manualne, jednak zdarzały się również egzemplarze z 4-stopniowym automatem. Auta te ciągle cieszą się sporym zainteresowaniem, jednak ciężko o zadbany egzemplarz - wiele sztuk pożarła już rdza.

Nasi Partnerzy polecają