Z początku nagranie nie zwiastuje niczego złego. Dwóch rowerzystów w spokoju przemierza zakorkowane ulice Fremont w Kalifornii, nikomu nie przeszkadzając. Wszystko zaczęło się w chwili, kiedy kierowca Toyoty Corolli niespodziewanie zjechał cyklistom drogę o mało ich nie potrącając.
I tu dochodzi do typowej sprzeczki rowerzysty z kierowcą. Panowie zaczynają się przekrzykiwać i wymieniać niecenzuralnymi zwrotami. Podczas gdy drugi rowerzysta krzyczy do kierowcy „Uważaj! Bądź ostrożniejszy!". Niestety. w tej sytuacji apelujący o większą ostrożność sam jej nie zachował i chwilę później wjechał w tył jadącego przed nim rowerzysty.
Początkowo wydaje się, że z tego powodu dojdzie do sprzeczki pomiędzy cyklisami, ale zamiast tego panowie podają sobie ręce i jadą w swoją stronę. Podsumowując, nagranie jest idealnym przykładem, że niezależnie od środku transportu i pory dnia, powinniśmy uważać nie tylko na siebie, ale wszystkich wokół.