O tym jak groźni na drogach mogą być nietrzeźwi rowerzyści przekonał się 28-letni kierowca BMW X5. W dniu 16 maja miał pecha na jednej z dróg Pińczowa, kiedy niespodziewanie w jego auto wjechał rowerzysta z promilami. 48-latek na łuku drogi zjechał jednośladem na przeciwny pas ruchu i impetem uderzył w lewy bok SUV-a, łamiąc lusterko oraz powodując wgniecenia i zarysowania całej lewej strony luksusowego samochodu.
Przeczytaj też: W kilkanaście minut zebrał 35 punktów karnych! Przejażdżka zakończyła się dachowaniem
Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało, ponieważ do zdarzenia doszło na drodze w strefie zamieszkania i pojazd nie mógł tam rozwinąć większych prędkości. Rowerzysta miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Poobijany mężczyzna trafił na badania do szpitala. Po opuszczeniu placówki medycznej został przez policję ukarany mandatem za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej.