Szwedzi z Buldre Racing Team zbudowali szalone BMW E30, specjalnie z myślą o pobiciu rekordu prędkości rozwiniętej na lodzie. Wybebeszyli w tym celu stare M3 i zastąpili fabryczną, rzędową czwórkę silnikiem sześciocylindrowym. I to nie byle jakim, bo słynnym 2JZ, którego podatność na modyfikacje jest już legendarna. Swoją drogą, zupełnie na odwrót zrobili niedawno inżynierowie nowej Toyoty, montując w niej silnik BMW.
Na wydarzeniu o wdzięcznej nazwie Swedish Speed Week, modyfikowane BMW E30 osiągnęło dokładnie 346,82 km/h! Ten wyczyn to zasługa wspomnianego już silnika o mocy 1300 KM i opon z kolcami, które umożliwiły efektywne przyspieszenie tylnonapędowym autem aż do tak szalonej prędkości.
Buldre Racing Team pobiło swój własny rekord, bowiem poprzedni wynosił 325 km/h i został osiągnięty w przygotowanym przez nich Audi S4 B5 Avant, rzecz jasna z napędem Quattro.