Są rzeczy, których nie da się kupić. Nagranie z samochodowego wideorejestratora, który sfilmował moment uderzenia Bentleya w prawidłowo jadący samochód pokazuje, że niezależnie od stanu konta można cierpieć na kompletny brak wyobraźni i rozsądku. Na taką przypadłość musiał cierpieć kierowca auta wartego około milion złotych, który pędząc po wąskiej, miejskiej uliczce, nie zmieścił się w zakręcie i doprowadził do groźnego wypadku.
Autor nagrania czeka w swoim samochodzie na możliwość przejechania przez drogowe zwężenie. Gdy ruch ustaje, zaczyna on manewr omijania zwężonego odcinka jezdni, ale dosłownie kilka sekund później uderza w niego pędzący, luksusowy Bentley. Jego kierowca jechał z tak dużą prędkością, że nie miał najmniejszych szans wyhamować.
Z komentarzy pod filmem wynika, że kierowca samochodu z wideorejestratorem odniósł tylko lekkie obrażenia. Wszystko dzięki temu, że sam jechał dużym i ciężkim samochodem. Siła uderzenia była bowiem ogromna, a prędkość rozpędzonego, luksusowego kabrioletu - niemała.
Zobacz, jak to wyglądało: