Jeep Wrangler z Panek CarSharing rozbity

i

Autor: Panek CarSharing Jeep Wrangler z Panek CarSharing rozbity

Rozwalił wypożyczonego Jeepa i porzucił go w krzakach. Nowy Wrangler od Panek CarSharing już został rozbity

2020-04-28 13:54

"Odpowiedzialność" to dla niektórych użytkowników car-sharingu wciąż obce słowo. Tym razem, w zdarzeniu ucierpiał Jeep Wrangler należący do Panek CarSharing. Operator współdzielonej floty zapowiada, że użytkownik poniesie konsekwencje swojego zachowania. Kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia, a jeśli zeznania świadków się potwierdzą, konieczność pokrycia szkód nie będzie jego największym zmartwieniem.

Na warszawskiej Białołęce doszło do zdarzenia, w którym uszkodzony został Jeep Wrangler. Terenowe auto jest częścią floty Panek CarSharing - największego operatora car-sharingu w Polsce. Wrangler "na minuty" to atrakcja, z której przez jakiś czas nie będzie można korzystać. Wszystko przez nieodpowiedzialność i głupotę, jaką popisał się jeden z użytkowników.

Sprawdź: Pomagasz w walce z koronawirusem - pojedziesz za darmo. Panek CarSharing rusza z akcją dla wolontariuszy

Nowy Jeep został rozbity o drzewo, po tym jak kierowca zjechał w zarośla z utwardzonej drogi. Nie udało się jeszcze ustalić dokładnych okoliczności zdarzenia, ale z relacji świadków wynika, że kierujący Wranglerem zbiegł z miejsca wypadku i mógł być pijany.

Niezależnie od tego, czy te zeznania się potwierdzą, użytkownik usługi będzie musiał ponieść konsekwencje. Sprawca został już zidentyfikowany, a sprawą zajmuje się policja.

Z naszej strony na pewno obciążymy sprawcę za wszystkie uszkodzenia i będziemy egzekwować te kwoty. Mieliśmy już kiedyś sytuację uszkodzenia naszego Yarisa w Lublinie w podobny sposób. Zakończyła się ona całkowitym zapłaceniem za uszkodzenia.

- mówi Katarzyna Panek, rzecznik spółki PANEK S.A.

Na razie nie wiadomo dokładnie, ile będzie kosztować naprawa. Samochód jest obecnie w autoryzowanym serwisie, gdzie czeka na oględziny i wycenę naprawy. Jeep Wrangler to auto, które potrafi znieść wiele (testowaliśmy go - KLIKNIJ i SPRAWDŹ), ale w starciu z nieodpowiedzialnym kierowcą, nie ma aut niezniszczalnych.

Zapytaliśmy, czy po naprawie Jeep wróci na drogi jako część współdzielonej floty:

Jeep wróci do usługi. Zostanie naprawiony i będziemy chcieli, aby jak najszybciej mógł cieszyć innych użytkowników.

- zapowiada Rzecznik spółki.

Przygody, jakie spotykają samochody jeżdżące w car-sharingu sprawiają, że włos jeży się na głowie. Niestety, wciąż zbyt duża grupa użytkowników auta współdzielone traktuje jak pojazdy niczyje. Takie krótkowzroczne podejście sprawia, że tracą na tym wszyscy - zarówno klienci, jak i operatorzy car-sharingu.

WIDEO - tak radzi sobie w terenie Jeep Wrangler