Problemy z mostem w Mszanie ciągną się już od jakiegoś czasu. Początkowo budowała go firma Alpine Bau, jednak zadanie to przerosło jej możliwości. Dodatkowo jej zdaniem GDDKiA wykazała się niekompetencją oraz marnowaniem pieniędzy, jakie zostały przyznane z budżetu na budowę obiektu. Obydwie strony spotkają się w sądzie, a Śląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wstrzymał prace oraz nakazał wykonawcy naprawić popełnione błędy, jednak ten działał na zwłokę.
>>> Obwodnica Leżajska: pierwszy etap włączony do ruchu <<<
Po zerwaniu umowy z Alpine Bau przez GDDKiA, modernizacji mostu podjęła się firma Intercor, której inspektorzy wykryli większą ilość usterek niż początkowo się wydawało - doszło nawet do przesunięcia się elementów konstrukcyjnych mostu. Ponadto żeby oddać most do użytku budowlańcy muszą jeszcze położyć nawierzchnię, ustawić barierki oraz zamontować oświetlenie i znaki. To wszystko sprawia, że prace będą prowadzone jeszcze przez siedem miesięcy, a pierwsze pojazdy będą mogły pojechać bez objazdu w Mszanie w maju przyszłego roku.