W Ministerstwie Sprawiedliwości można usłyszeć opinie o pobłażliwości polskiego prawa w stosunku do kierowców. Przygotowano już propozycję zmian mających ukrócić występki pijanych czy też odurzonych osób. Również wykroczenia nie będą przedawniać się tak szybko.
Nowe propozycje to między innymi kara pięciu lat więzienia za ucieczkę przed policją – dzisiaj karą jest tylko grzywna w wysokości 5 tysięcy złotych. Taki sam okres pozbawienia wolności przypadnie osobom, które złamią zakaz prowadzenia pojazdu mechanicznego pomimo odebrania prawa jazdy (także zatrzymane przez starostę za przekroczenie o 50 km/h w terenie zabudowanym!).
Zobacz też: Koniec z mandatami z fotoradarów od przyszłego roku?
Pijani kierowcy którzy spowodują wypadek od razu trafią do więzienia przynajmniej na dwa lata. Nie będzie już można orzec kary w zawieszeniu, tak jak ma to miejsce dotychczas. Sądy często korzystają z łagodnego wymiaru kary, robiąc to w ponad 20% tego typu spraw.
Legalne staną się poranne łapanki, które obecnie nie mają podstawy prawnej – pisaliśmy o tym niedawno.
Ponadto wykroczenia mają przedawniać się po okresie dwóch lat – w samym tylko 2015 roku ponad 1000 kierowców winnych tego typu zachowań nie zostało ukaranych.
Sądy mają zaglądać do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców aby dowiedzieć się, czy ma do czynienia z piratem drogowym czy też zwykłym użytkownikiem, który po prostu przekroczył prędkość. Tutaj pojawia się problem – nowa wersja CEPiKu nie wystartuje jeszcze przez długi czas.