Ministerstwo sprawiedliwości wróciło z projektem ustawy zaostrzającej Kodeks karny. Nowe zaostrzenie skupia się na osobach, które wsiadają za kierownicę w stanie nietrzeźwości. Zgodnie z projektem, który rząd już przyjął, kierowcom i motocyklistom będą konfiskowane pojazdy, gdy w stanie nietrzeźwości (pow. 0,5 promila) doprowadzą do wypadku. Jak czytamy w projekcie nowego Kodeksu karnego:
W wypadkach wskazanych w ustawie sąd orzeka przepadek pojazdu mechanicznego prowadzonego przez sprawcę.
Na takich zasadach stracisz auto
Na szczęście wbrew wcześniejszym doniesieniom pijani kierowcy utracą swoją maszynę tylko w przypadku, gdy będą jej prawowitym właścicielem. Samochody bądź motocykle należące do wypożyczalni tudzież leasingów, nie będą mogły zostać skonfiskowane. Nie oznacza to jednak, że osoby w nie swoich pojazdach będą całkowicie bezpieczne.
Po spowodowaniu wypadku, katastrofy lub stworzeniu bezpośredniego zagrożenia w ruchu lądowym każdy kierowca prowadząc w stanie nietrzeźwości (pow. 0,5 promila) ma zgodnie z projektem utracić samochód albo jego równowartość. Utrata pojazdu (lub jego równowartości) grozi również tym, którzy zostaną przyłapani na prowadzeniu z zawartością pow. 1,5 promila alkoholu we krwi.
Zaostrzone kary
Poza utratą pojazdu nowy projekt przewiduje również surowsze kary za jazdę pod wpływem. Zgodnie z tym, co zaakceptował rząd, w przypadku osób, które kierowały samochodem po pijanemu (pow. 0,5 promila) sąd nie będzie mógł już zastosować łagodniejszej kary, niż więzienia.
Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Do 3 lat więzienia!
Wynika z tego, że każda osoba, która zostanie przyłapana na kierowaniu w stanie nietrzeźwości, trafi za kratki na nawet 3 lata. Aktualnie za takie przestępstwo grozi do 2 lat więzienia, jednak często kończy się to na grzywnie bądź każe ograniczenia wolności. Na minimum 5 lat będą mogli liczyć ci, którzy pod wpływem doprowadzą do śmierci drugiego człowieka. W przypadku niższych wyroków pozostaje opcja zawieszenia kary.