Dyżurny bialskiej komendy powiadomiony został o kierowcy osobowego volkswagena, który prawdopodobnie pod wpływem alkoholu wjechał w pole rzepaku, 20 maja przed godz. 12.30. Na miejsce natychmiast skierowani zostali funkcjonariusze janowskiego komisariatu, którzy potwierdzili zgłoszenie. W rozmowie z pokrzywdzonym ustalili, że nieznany mężczyzna wjechał w należącą do niego uprawę. Gdy mężczyzna wysiadł z samochodu, zgłaszający zauważył, że jest on nietrzeźwy i szybkim ruchem odebrał mu kluczyki.
Sprawdź: Grupa przestępcza rozbita! Kradli i rozbierali luksusowe fury - ZDJĘCIA
Mundurowi ustalili, że golfem podróżował 38-letni mieszkaniec gminy Konstantynów. Urządzenie wykazało niemal 3 promile alkoholu w jego organizmie, jednak policjanci wykonujący czynności szybko ustalili, że nie jest to jedyny czyn, o który podejrzewany jest 38-latek. Na koncie mężczyzny widnieje bowiem aktywny zakaz kierowania pojazdami. Choć samochód nie figurował jako utracony, policjanci w trakcie prowadzonych czynności otrzymali zgłoszenie dotyczące kradzieży tego auta.
Kierowca Golfa zatrzymany został w policyjnym areszcie. Teraz policjanci wyjaśniają okoliczności sprawy. Za popełnione czyny kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. W przypadku osób kierujących pojazdem „na podwójnym gazie” niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nietrzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tys. złotych.