Salon Bugatti w Polsce

i

Autor: La Squadra Salon Bugatti w Polsce

Salon Bugatti w Polsce! Francuskie supermaszyny zamieszkają na Śląsku

2022-07-12 15:20

Takiego rozwoju wydarzeń... można było się spodziewać! Grupa Pietrzak, która ma pod swoimi skrzydłami wiele luksusowych marek tj. Maserati, Ferrari, Pagani i Koenigsegg, właśnie powiększyła swoją rodzinę o Bugatti. Francuskie supermaszyny zamieszkają w katowickim salonie Grupy Pietrzak "La Squadra" na Śląsku.

Salon Bugatti w Polsce

Dokładnie 25 lat temu Grupa Pietrzak stała się dilerem i importerem aut francuskiej marki Renault. Minęło ćwierć wieku i dziś kolejna francuska marka dołączyła do ich portfolio. Mowa oczywiście o Bugatti, czyli najwyżej pozycjonowanej w motoryzacyjnej hierarchii marce, specjalizującej się w produkowaniu hipersamochodów. Do tej pory supermaszyny produkowane w Molsheim (Alzacja), można było obejrzeć w najbardziej luksusowych i prestiżowych miastach zachodniej Europy - teraz do tego zaszczytnego grona dołączyła Polska.

Tysiące koni mechanicznych pod jednym dachem

Pierwszy salon Bugatti we wschodniej części Starego Kontynentu powstanie na śląsku, w katowickim salonie "La Squadra", gdzie znajdziemy również auta takich marek jak Ferrari, Maserati, Koenigsegg czy Pagani. Budynek, będący samochodowym rajem, jest również miejscem spotkań miłośników czterech kółek i fanów włoskiej kuchni.

Grupa Pietrzak ma zaszczyt poinformować, iż została oficjalnym Dealerem oraz Importerem marki Bugatti na Polskę, tym samym rozszerzając obecność marki Bugatti w Europie.

- czytamy na oficjalnym profilu La Squadra na Facebooku.

Kosmicznie drogie i potwornie mocne

Samochody francuskiej manufaktury, należącej do grupy VAG, to maszyny, których moc przekracza grubo ponad 1000 KM. Całe zamieszanie zaczęło się w 2006 roku, gdy na rynku zadebiutował model Veyron, czyli najszybszy samochód na świecie. Napędzany przez benzynowy motor W16 o mocy 1001 KM potrafił przyspieszyć do pierwszej "setki" w 2,5 sekundy i rozpędzić się do 406 km/h. Po dziesięciu latach producent przedstawił jego następcę, czyli Chirona, którego 8-litrowy "piec" rozwija moc 1500 KM i potrafi osiągnąć prędkość ponad 420 km/h. Zważywszy na możliwości tych maszyn i ograniczoną produkcję, nikogo nie powinno dziwić, że te rakiety kosztują kilkanaście milionów złotych.