Moses Ngobeni jest z zawodu elektrykiem i już od najmłodszych lat nosił się z budową auta sportowego. Po trzech latach w garażu, dzieło wyjechało na drogi. Koszt całego projektu jest mniejszy niż 17 tysięcy dolarów, a pojazd jest niezwykle ciekawie wyposażony.
Zobacz też: Cofanie liczników będzie karane!
Samochód ma wysuwany spoiler podczas hamowania, a dodatkowo na pokładzie można znaleźć poduszki powietrzne. Auto można odpalić korzystając z telefonu komórkowego. Dodatkowo w kabinie znajduje się ekran systemu multimediów.
Nadwozie to mieszanka różnych modeli. Przednia szyba wyjęta jest z Volkswagena Caddy, światła najpierw wylądowały w Audi TT, tylna szyba wymontowana jest z Mazdy 323, a boczne z BMW M3 E46. Światła w pasie tylnym to oczywiście Nissan GT-R.
Silnik to dwulitrowa jednostka z BMW. Podobno jest on w stanie rozpędzić twór do 250 kilometrów na godzinę, lecz nie wiadomo, czy znajdzie się śmiałek by to sprawdzić.
Pojazd właśnie przechodzi proces rejestracji.