Papież Franciszek ceni sobie skromne auta, a jego papamobile z pewnością należy do grona takich pojazdów. Nie jest to jednak zwykłe auto - ma obniżone zawieszenie, kremową tapicerkę i napęd na 4 koła, a co za tym idzie - mocniejszy silnik. O jakim samochodzie mowa? Papież Franciszek jeździ Dacią Duster w specjalnie przygotowanej wersji. To jeden z wielu samochodów znajdujących się w watykańskiej flocie dla kościelnego VIP-a numer 1.
Polecany artykuł:
Głowa kościoła regularnie dostaje bowiem samochody, a wśród "prezentów" z ostatnich lat wyliczyć można Toyotę Mirai, BMW i3 oraz Lamborghini Huracan. Takiej floty nie powstydziliby się nawet raperzy, ale wróćmy do Dacii. Duster z napędem na 4 koła ma obniżone zawieszenie. Nie chodzi jednak o rasowy wygląd czy właściwości jezdne. Rumuński crossover jest zawieszony niżej, bo dzięki temu łatwiej do niego wsiąść.
Obecność napędu na 4 koła zdradza również, że pod maską pracuje mocniejszy silnik. Benzynowe 1.3 o mocy 150 KM lub diesel 1.5 o mocy 115 KM. Biała Dacia Duster ma przekonstruowaną tylną kanapę, zmodyfikowany dach z zainstalowaną przeszkloną budką ochronną oraz specjalne poręcze do trzymania się podczas jazdy.
Czas na elektryczne papamobile?
Czy papieska Dacia jest używana na co dzień? Tego nie wiemy. Wiadomo na pewno, że nowe papamobile ma być elektryczne, a jego przygotowaniem chce zająć się amerykański Fisker, który zbuduje go na bazie modelu Ocean. To SUV, który niedawno zadebiutował również w Europie.