Przedstawiciele marki twierdzą, że wbrew pozorom, zmieniło się wszystko. Tylko fani Seata zauważą szerszy o 40 milimetrów grill, który teraz doczekał się większej ilości chromowanego wykończenia. Producent oferuje reflektory wykonane w technice LED (tak jak i tylne światła). Oświetlenie tego typu znalazło się również we wnętrzu.
Zobacz też: Seat Arona – nowy SUV od hiszpańskiej marki
Za to w środku pierwsze co rzuca się w oczy to długo wyczekiwany 8-calowy ekran multimediów. Seat Leon po faceliftingu może być też wyposażony w asystenta jazdy w korku, który wykorzystując systemy utrzymania pasa oraz adaptacyjny tempomat, sam poradzi sobie w godzinach szczytu. W końcu też Seat doczekał się możliwości ładowania telefonu bez użycia kabli.
W ofercie pojawi się też pakiet wyposażenia Xcellence, obejmujący jeszcze więcej chromu, przemodelowane zderzaki oraz wykończenie kabiny alkantarą oraz skórą. Nowy Seat Leon oferowany będzie dodatkowo z nowymi silnikami: trzycylindrową benzyną 1.0 litra oraz dieslem o pojemności 1.6 litra. Obydwa oferują 115 koni mechanicznych.
Niedługo też możemy spodziewać się odświeżonej wersji Cupra.