Seat Toledo V5

2004-05-10 17:38

Seat Toledo V5 - opinie czytelników

Byk poskromiony

Z tym panem mieliśmy już przyjemność. Wtedy był jednak o 20 KM słabszy i nosił mniejszy rozmiar buta. Widać wyraźnie, że od tego czasu pracował nad sobą. Efekty kulturystycznych wysiłków oceniło nasze jury.

Tu nie zaśniemy

Marek Bereza z Jarosławia, 27 lat, współwłaściciel sklepu, jeździ 8-letnim Oplem Astrą

Wygląd: szczególnie ładne są 16-calowe koła. Przy okazji wzmocnienia silnika można było jeszcze coś zmienić w wyglądzie. Ten już się trochę opatrzył.

W kabinie: komfortowo, skóra i inne "bajery"... Mało miejsca z tyłu. W ogóle Toledo wydaje się z zewnątrz znacznie większy.

Ja za kierownicą: wszystko pod ręką. Nie podobały mi się zegary. Czerwony kolor razi podczas jazdy.

Silnik: nigdy nie miałem okazji jeździć samochodem z tak mocnym motorem. Podobał mi się dźwięk wydobywający się spod maski.

Zawieszenie: bardzo twarde i sztywne. Czuć każdą nierówność. Na pewno nie zaśniemy za kierownicą takiego samochodu.

Emocje: Wrażenie jest potężne, gdy przy 150 km/h auto tak przyspiesza, że aż w fotel wgniata.

Za te pieniądze: najpewniej kupiłbym Opla Vectrę z dużym silnikiem. To moje marzenie.

Anna Pierzchała z Łowicza, 25 lat, asystentka prezesa w jednej z agencji rządowych, jeździ 8-letnim Peugeotem 405

Wygląd: Toledo niewątpliwie przyciąga wzrok - zauważyłam, że inni kierowcy oglądali się za nami. Mnie również bardzo się podobało - szczególnie subtelne krągłości karoserii.

W kabinie: skromnie i jednocześnie bogato. Wszystko stonowane, a jednocześnie widać że zrobione z dobrych materiałów. Z tyłu nie jest tak wygodnie jak w moim aucie.

Ja za kierownicą: wszystko jest dostępne i bardzo funkcjonalne. Nie podobał mi się czerwony kolor deski rozdzielczej. Rozprasza uwagę.

Silnik: jeździłam szybszymi autami, niemniej moc czuć wyraźnie i bardzo mi się to podoba.

Zawieszenie: dla mnie uciążliwe, bo jestem przyzwyczajona do miękkiego zawieszenia.

Emocje: lubię szybką jazdę, a tu można było trochę się wyżyć.

Za te pieniądze: jestem bardzo przywiązana do mojej marki, więc najpewniej kupiłabym model 406 coupe.

Michał Sokołowski z Warszawy, 38 lat, pracuje w branży lakierniczej, jeździ 7-letnią Toyotą Corollą

Wygląd: auto eleganckie i ładnie wykończone. To była pełna opcja z czarną skórą!

W kabinie: czułem się bardzo dobrze. Wygodne, elektrycznie sterowane fotele, kierownica ustawiana w trzech płaszczyznach i przełączniki umieszczone w zasięgu ręki kierowcy.

Ja za kierownicą: zaskoczyły mnie hamulce. Są niezwykle ostre. Trochę nie mogłem przyzwyczaić się do regulacji lusterka. W Toyocie jest to mniej skomplikowane.

Silnik: daje radość kierowcy. Z takim motorem mamy duże możliwości na drodze. Wyprzedzanie bez strachu, że się nie zdąży, a ile radości sprawia ściganie się z innymi kierowcami!

Zawieszenie: sportowe. Szczególnie mogą o tym opowiedzieć pasażerowie z tylnego siedzenia... Rzucało tam strasznie.

Emocje: same emocje!

Za te pieniądze: być może on, ale raczej zdecydowałbym się na Toyotę.

WYPOSAŻENIE WERSJI TESTOWANEJ: 4 poduszki powietrzne, ABS, ESP, elektryczne szyby i lusterka, wspomaganie kierownicy, centralny zamek, automatyczna klimatyzacja, radio z odtwarzaczem CD, 16-calowe alufelgi, skórzana tapicerka, komputer pokładowy.

OSIĄGI
Moc maks. (M/obr.): 170/6000
Przyspieszenie 0-100 km/h (s): 8,6
Prędkość maks. (km/h): 225
Moment obrotowy (Nm/obr): 225/3500

ZUŻYCIE PALIWA (l/100 km):
w cyklu miejskim: 6,6
w cyklu pozamiejskim: 8,7
w cyklu mieszanym: 12,4

POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA (l): 500

SILNIKI: 1.4 16V (75 KM), 1.6 16V (100 KM), 1.8 20V (125 KM), 2.3 V5 (170 KM), 1.9 Tdi (90 KM),1.9 Tdi (110 KM)

CENA (zł):
wersja podstawowa: 94 490
wersja testowana: ok. 115 000
wersji najtańsza (1.4): 49 490