Sebastian Kulczyk, który parkuje w jednym ze swoich garaży m.in. Porsche 918 Spyder, choć może pozwolić sobie na zakup każdego auta świata, to nie odwraca się plecami do rodzimej polskiej motoryzacji. Dziedzic fortuny kupił sobie 20-letniego Poloneza i przy okazji wsparł szczytny cel. Pieniądze zasilą konto WOŚP i pomogą w leczeniu noworodków.
Auto z 1997 roku to przerobiony nieco FSO Polonez Caro z oryginalnym przebiegiem 50.000 km. Nadwozie jest pokryte szarą okleiną, w nadkolach pojawiły się aluminiowe felgi o klasycznym sportowym wzorze, a w wyposażeniu dodatkowym znalazła się m.in. klimatyzacja.
Nowemu właścicielowi Poloneza gratulujemy zakupu i wielkiego serca oraz zachęcamy do okazjonalnych przejażdżek nowym nabytkiem.