O włos od tragedii było w pierwszy dzień Świąt na trasie S1. Akcja nagrania dzieje się na ekspresowym odcinku drogi z Bielska-Białej do Żywca, a w roli głównej występuje starszy kierowca Peugeota, który jechał drogą szybkiego ruchu pod prąd. To mogło skończyć się masakrą.
Sprawdź: KOSZMARNY dzwon i TRAGEDIA przed wigilią. ŚMIERTELNY wypadek na DK 45
Na szczęście, przytomną i zdecydowaną reakcją wykazał się widz kanału Bielskie Drogi, który uniemożliwił seniorowi dalszą jazdę, stając mu na drodze. Kierowca jadący samochodem wyposażonym w wideorejestrator wysiadł wytłumaczyć starszemu panu, że powoduje śmiertelne zagrożenie dla siebie i dla innych, ale jego reakcja była równie szokująca co sama jazda pod prąd.
Kierowca jadący pod prąd chciał... dzwonić na policję
Pędzący pod prąd kierowca kłócił się, chciał jechać dalej i wzywać policję. Jego zdaniem, stojący mu na drodze samochód z wideorejestratorem utrudniał i blokował dalszą jazdę. Zapał do dyskusji został zażegnany dopiero dzięki wysiłkom innych kierowców, którzy zjawili się na miejscu i przekonywali seniora, że jego jazda stanowi ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu.
Starszy kierowca ostatecznie zawrócił, ale na tym sprawa się raczej nie zakończy. Nagranie zostało przekazane również policji, która podejmie stosowne kroki w celu ukarania sprawcy.