Do odzyskania pierwszego motocykla doszło w piątek 14 lutego na drogowym przejściu granicznym w Kukurykach. Na kierunku wyjazdowym na Białoruś do kontroli została zatrzymana ciężarówka marki IVECO, która przewoziła na "pace" motocykl marki Yamaha o szacunkowej wartości 10 tys. złotych. Podczas oględzin okazało się, że w maszynie przerobiono oznaczenia identyfikacyjne.
Sprawdź: Żeby pojeździć Porsche nie trzeba od razu kraść. Ten amator przejażdżki był niestety złodziejem
Do drugiego i niemal identycznego przypadku doszło w tym samym miejscu cztery dni później 18 lutego. Kierowcą ponownie był obywatel Białorusi, który na przyczepie swojego samochodu przewoził motocykl marki Yamaha.
Zobacz: Szybki kabriolet nie opuścił Polski. Mercedes-AMG S 63 warty pół miliona złotych jechał na Ukrainę
Konkretniej był to model MT 01 z 2005 roku, którego szacunkowa wartość na rynku wtórnym wynosi 15 tys. złotych. Dokładne oględziny jednośladu pozwoliły ustalić, że podobnie jak w pierwszym motocyklu, ktoś majstrował przy numerze VIN.
W obydwu sprawach zostało wszczęte postępowanie przygotowawcze. Ponadto zatrzymani kierowcy — obywatele Białorusi — wraz z odzyskanymi motocyklami zostali przekazani w ręce policji.