Modę na tego typu nadwozie zapoczątkowało BMW X6 w 2008 roku. Teraz producenci dwoją się i troją, by przyciągnąć większe rzesze klientów. Dlatego Skoda postanowiła nieco przemodelować obecnego Kodiaqa i wypuścić na rynek jego bardziej sportową (przynajmniej wizualnie) odmianę.
Skoda Kodiaq GT będzie dostępna tylko na chińskim rynku. Z przodu trudno będzie go odróżnić od „zwykłego” Kodiaqa – nieznacznie przemodelowano zderzak i zwężono osłonę chłodnicy. Jednak w tego typu aucie najwięcej dzieje się z tyłu. Linia dachu została charakterystycznie opuszczona, a spod podkasanego tylnego zderzaka wystają dwie końcówki układu wydechowego. Kodiaq GT ma także 4,63 m długości, czyli jest o 6 centymetrów krótszy od standardowej wersji.
Skoda Kodiaq GT będzie występowała tylko z jednym silnikiem 2.0 TSI w dwóch wariantach mocy. Wyższa propozycja to wariant o mocy 220 KM, sprzęgnięty z siedmiobiegową automatyczną skrzynią DSG i napędem na cztery koła. Odmiana słabsza (186 KM) ma napęd tylko na przednią oś i manualną skrzynię biegów.

i