Deska rozdzielcza nowego samochodu Skody przywodzi na myśl aktualne modele producenta. W oczy rzucają się duży centralny wyświetlacz systemu multimedialnego, charakterystyczne menu obsługi urządzeń, typowe regulatory i kanały wentylacyjne. Nie da się przegapić też wszędobylskiej dbałości o prostotę połączoną z maksymalną funkcjonalnością.
Czytaj: TEST Skoda Rapid Spaceback ScoutLine 1.4 TDI: gra pozorów
Od strony użytkowej model Kodiaq będzie pierwszym autem Skody dostępnym w wariancie 7-osobowym. 4,7 metra długości oraz 1,88 szerokości nadwozia przełożą się na bardzo typową dla Skody przestronność wnętrza oraz przepastny bagażnik, którego pojemność wyniesie od 720 do 2065 litrów. Z opcjonalnym składanym oparciem przedniego fotela w kabinie uda się przewieźć przedmioty o długości nawet 2,9 metra długości.
Samochód oferowany będzie z pięcioma silnikami – dwoma wersjami jednostki wysokoprężnej 2.0 TDI (moc 150 i 190 KM) oraz trzema benzyniakami. Najsłabszy w gamie będzie 125-konny silnik 1.4 TSI, który jako jedyny zostanie połączone z 6-biegowym manualem i napędem na przednią oś. 7-biegowa skrzynia DSG oraz napęd AWD będą opcjonalne w 150-konnym wariancie TSI i w wersjach wysokoprężnych. Wyposażeniem standardowym skrzynia DSG zostanie w połączeniu z silnikiem 2.0 TSI 180 KM. Jazdę po bezdrożach w wariantach wyposażenia z AWD wspomagać będzie tryb Off-Road.
Oficjalna premiera Skody Kodiaq będzie miała miejsce w Berlinie już 1 września. Do sprzedaży auto trafi w pierwszym kwartale 2017 roku.